Posty

SMEG

Kiedy urządza się pierwsze mieszkanie trzeba kupić mnóstwo urzązeń AGD. Tylko o kuchni potrzeba piekarnika, kuchenki, zmywarki(a może nie potrzeba), okapu(potrzebny czy nie?) czy lodówki. Dla mnie ilość wyborów przed którymi stałam urządzając kuchnię była totalnie przytłaczająca. Każda rzecz ma milion funkcji i między najtańszą a najdroższą jej wersją są setki produktów. Spędzałam godziny przebierając i czytając o funkcjach piekarników i zmywarek. Niektóre sprzęty kuchenne są po prostu śliczne. Pamiętam jakie kuszące było, żeby kierować się tylko tym. Żeby mieć śliczną kuchnię w stylu lat 50, to byłoby coś. Miałam do tej wymarzonej kuchni wymarzoną lodówkę - oczywiście SMEG. Wtedy taka lodówka kosztowała około 8 tysięcy złotych. Niezliczoną ilość razy oglądałam jej różne wersje. Bardzo żałowałam, że żaden producent nie zdecydował się na podobny styl w niższej cenie, bo to był główny argument przeciwko tej lodówce. 8 tysięcy za lodówkę to absurdalnie dużo. Gdybyśmy sie wtedy spięli...

Wyrzuty sumienia

Wyrzuty sumienia są naszym biletem zwalniającym z odpowiedzialności. Wiem, że źle zrobiłam, ale żałuję. Zraniłam kogoś, ale mi przykro, więc we własnych oczach jestem ok. Nie chciało mi się gotować obiadu, zamówiłam pizzę, ale mam wyrzuty sumienia, więc jestem dobrą mamą. To trochę jak z odchudzaniem. Jestem na diecie, no ale tylko mały kawałek serniczka. Zjadam, mam wyrzuty  sumienia, odpuszczam dietę bo mam poczucie winy. To po co to poczucie winy i wyrzuty sumienia? Lepiej od razu sobie wybaczyć i się rozgrzeszyć. I nie żałować, tylko cieszyć się że serniczek był pyszny, a nad dietą pracować od tego momentu. Takie obwinianie się to trochę jakbym pozbyła się ciężaru tego co zrobiłam. Ale jak się nad tym zastanowić, to te wyrzuty sumienia praktycznie nigdy nic nie wnoszą. Jeśli coś schrzanię, zrobię nie tak jak powinnam, to co z tego, że żałuję? Dopóki nie naprawię błędu to nie ma znaczenia że czuję, że źle zrobiłam. Gdzie jest począteg tego cyklu? Tego bałaganu który robi s...